Lecture via Spotify Lecture via YouTube
Accéder à la vidéo YouTube

Chargement du lecteur...

Vous scrobblez depuis Spotify ?

Connectez votre compte Spotify à votre compte Last.fm et scrobblez tout ce que vous écoutez, depuis n'importe quelle application Spotify sur n'importe quel appareil ou plateforme.

Connexion à Spotify

Ignorer

Vous ne voulez pas voir de publicités ?Mettez à niveau maintenant

12 luty: piątek: Kacezet & Dreadsquad w klubie Cogitatur. Katowice

Pia 12 II – Kacezet & Dreadsquad - To piątkowe wydarzenie przeszło już do historii i zapewne wszystkim zostanie w pamięci na dłużej lub krócej z pewnych powodów ;)
Pierwszą rzeczą, która oczywiście jest standardem i zdarza się za każdym razem to (jak ja to nazywam): "blef na czas". Strona klubu Cogitatur informuje nas ze start o 20:00 tymczasem Selektor MMF pierwsze nutki z decków wypuszcza po 22:00, a oficjalnie Kacezet & Dreadsquad zaczynają o 23:45…
No nic zaczęli. Pierwsze co zaskoczyło zebranych i mnie to flow Kacezeta, który odbiega od nagrań z płyty tak bardzo, że szkoda słów. Zawiodłem się słysząc Gadka ta Gadka w brzmieniu całkowicie innym niż powinien być. To samo tyczy się utworu Gadzet i Kicz i jeszcze paru innych. Miło było pokrzyczeć "Łajba" podczas tego właśnie utworu. Słaby kontakt z publiką, chociaż raz się porwał i podszedł na sam koniec podestu :D. Dobra końcówka, którą podkreślił, że jednak potrafi ale dziś mu nie wyszło (przynajmniej ja to tak odebrałem) otóż nawijanie bez podkładu wychodzi mu bardzo dobrze ;P Dźwiękowo git. Wokalnie - koszmarnie.

Warto tu wspomnieć o tym co działo się po występie bo to było fantastyczne! Impreza w stylu reggae/ragamuffin prowadzona na zmianę przez MMF'a i Kacezeta rozgrzewała parkiet do wczesnych godzin porannych. Można było usłyszeć świetne stare kawałki takich osobistości jak Bob Marley, Anthony B czy Fantan Mojah i Beenie Man. Nie brakło całkiem 'świeżych' artystów z Karaibów jak Elephant Man. Jeszcze jedną, z wielu miłych rzeczy ze strony selekcji można wyciągnąć: zagrali utwory polskich artystów. przyjemność pobujania się dał nam Vavamuffin, Bob One i oczywiście spokrewnione z Dreadsquad'em Cinq G, i Banda Tre. Na zmęczonych i zgrzanych za barem w cenie 6PLN'ów czekało zimne piwko, które działało jak lekarstwo ;P.

Całość śmiało można ocenić na 3+

Pozdrawiam
Bless!
i do następnego, ekipa!

Vous ne voulez pas voir de publicités ?Mettez à niveau maintenant

API Calls