Spiral

SPIRAL
zespół wykonujący muzykę z pogranicza post-rocka.
Istnieje od 2004 roku. W utworach słychać fascynację takimi nurtami jak: post rock, art rock, elektronika, metal oraz trip hop.
Cechą charakterystyczną muzyki, jest połączenie mocnego rockowego brzmienia z subtelnym, intrygującym, żeńskim wokalem.

We wrześniu 2009 roku zespół wydał debiutancki album LP: URBAN FABLE
Pierwszy singiel z płyty (It's gone) okupował przez wiele tygodni czołówkę listy przebojów Antyradia, a także znalazł się na składance Audiofilskie Zajawki - dołączonej do listopadowego wydania magazynu Audio.
Początek 2010 roku przyniósł kolejne sukcesy - album Urban Fable wygrał w plebiscycie Antyradia na polską płytę roku 2009, a kwiecień zaowocował wygraną krakowskiego festiwalu Dachoofka 2010.
Na 2014 planowane jest wydanie drugiej płyty LP przez zespół. Nową płytę promuje singiel Cloud Kingdoms

Media o Urban Fable:

„Takiego debiutu pełnowymiarowego się nie spodziewałem. Ta płyta nam się strasznie podoba! To nowy polski narkotyk”.
(Grzegorz Zembrowski, Radiowa Trójka)

„Płyta Urban Fable zespołu Spiral obecnie nie opuszcza mojego odtwarzacza płyt ze względu na klimat, cudowny głos Plemnika oraz doskonałe kompozycje. Obecnie mój numer jeden w muzyce polskiej”.
(Piotr Makak Szarłacki, Antyradio)

„Urban Fable jako punkt wyjścia dla przyszłej kariery Spiral przedstawia się niezwykle intrygująco. Utwory takie, jak Madhatter’s Tea, czy masywnie nawarstwiający się Cathedralworm Part II nie pozostawiają wątpliwości, co do umiejętności muzyków”.
(Robert Filipowski, Teraz Rock)

„Spiral zaserwował na swoim debiutanckim longu coś, co daleko wykracza poza ramy, szufladki i podziały stylistyczne”.
(Grzegorz Żurek, magazyngitarzysta.pl)

„Erudycja, natłok pomysłów, którymi można by obdzielić parę innych płyt, na dodatek przewrotna warstwa liryczna (…) dzieło na poziomie światowym, bez najmniejszej przesady”.
(Paweł Tryba, progrock.org.pl)

„(…) wokalizy Urszuli Wójcik mają szczególnie kojące właściwości. Atmosfera albumu wciąga, porusza i wodzi słuchacza aż do ostatniego punktu tej muzycznej podróży”.
(Marek Toma, rockarea.eu)